Brutalizm to jeden z najbardziej znanych nurtów polskiej architektury, który szczyt popularności osiągnął w XX wieku (głównie do lat 70.). Architekci z jego pomocą chcieli przygotować społeczeństwo na lepsze czasy i kierowali się jedną podstawową zasadą – wspólnotowością. Projekty nie były kierowane do pojedynczego odbiorcy, a do całych grup. Omawiany nurt miał swoich zwolenników, chociaż trzeba przyznać, że nie wszystkim przypadł do gustu. Jakie były jednak jego najbardziej charakterystyczne cechy?
Wyraziste materiały i niewykończony beton
Brutalizm charakteryzował się m.in. zastosowaniem bardzo wyrazistych materiałów. Architektom zależało na tym, aby eksponować wykorzystywane elementy konstrukcyjne i stosować geometryczny bryły. Projektowane/stawiane budynki miały jeden podstawowy cel – wychowywać obywateli we wspólnocie, dlatego przyszli mieszkańcy mieli mieć wrażenie, jakby obiekty „witały ich z otwartymi ramionami”. Na szczególne uznanie w brutalizmie zasługiwał też niewykończony beton. Wśród najbardziej znanych polskich konstrukcji, które powstały zgodnie z założeniami wspomnianego wyżej nurtu znajdowały się m.in.:
- Dworzec w Katowicach,
- Hotel Forum na terenie Krakowa,
- Hala Olivia w Gdańsku,
- Wrocławski „Manhattan”,
- Bunkier Sztuki w Krakowie.
Oczywiście takich przykładów jest zdecydowanie więcej, ale wystarczy pojeździć po Polsce, a jeszcze w dzisiejszych czasach turystom uda się zobaczyć na własne oczy budynki powiązane z brutalizmem.
Surowość
Brutalizm to przede wszystkim surowość. Co prawda stawiane obiekty miały górować nad tymi, które powstały w przeszłości, m.in. poprzez ekspresyjną formę, ale jednocześnie łatwo można było w nich zauważyć szkielety konstrukcji czy też słupy. Dochodzi do tego chropowata powierzchnia materiałów oraz zachowanie licznych śladów po szalunkach. Odsłonięty beton pojawiał się nie tylko na elewacjach, ale też we wnętrzach obiektów.
Rzeźbiarski charakter oraz elementy wystające poza główną bryłę
Trzecim elementem charakterystycznym dla brutalizmu był rzeźbiarski charakter projektowanych budowli, a dorzucić można do tego wiele elementów wystających poza główną bryłę. Chodzi przede wszystkim o klatki schodowe i korytarze. W związku z tym nad takimi projektami musieli czuwać naprawdę wybitni architekci. Co prawda bryły były dość chłodne, ale za to można było w nich zauważyć monumentalność i funkcjonalność. Nie da się ukryć, że brutalizm wymagał od architektów dużej dawki kreatywności, dlatego wznoszone budynki traktowano przez pewien czas z ogromnym sentymentem.